16-go czerwca w Jazowsku (woj. małopolskie) doszło do wypadku, w którym został poszkodowany 3-letni chłopiec.
Jak wynika z ustaleń policji, sprawcą wypadku była 78-letnia kobieta, która wsiadając do auta, zwolniła hamulec bez uruchamiania silnika. Samochód był zaparkowany na wzniesieniu, co spowodowało, że auto stoczyło się z górki i wjechało w przechodzącą niedaleko rodzinę. Poaszkodowany został 3-letni chłopiec, który z obrażeniami brzucha został zabrany do szpitala.
Zgodnie z podanymi przez świadków wydarzenia informacjami, jeden z mieszkańców Jazowska, a zarazem zawodowy strażak z PSP w Krakowie, Grzegorz Bodziony, zachował podczas zdarzenia wyjątkowo zimną krew. Gdy samochód toczył się ze wzniesienia, ten otworzył drzwi od strony kierowcy i rękami wcisnął pedał hamulca, zatrzymując tym samym pędzący samochód. Po opanowaniu zagrożenia udzielił pierwszej pomocy wraz z druhami OSP Kadcza i Jazowsko, a chwilę później opiekę nad poszkodowanym dzieckiem przejęła obecna na miejscu lekarka, Grażyna Janik.
Dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia, są obecnie ustalane. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci ze Starego Sącza.
Źródło: sadeczanin.info